Jak będzie wyglądał lubaczowski Rynek?

50
Obecna koncepcja

Tydzień temu opublikowaliśmy zdjęcia wizualizacji przebudowy Miejskiego Rynku. Koncepcja przedstawiona przez miejski magistrat była ogromnym zaskoczeniem dla mieszkańców. Na naszej redakcyjnej tablicy na portalu facebook internauci nie pozostawili na niej suchej nitki! Główne zarzuty to „betonowość” centrum miasta i niewielka ilość zieleni.

O potrzebie przebudowy i modernizacji Rynku w Lubaczowie mówiono od wielu lat. W 2007 roku ówczesny burmistrz Jerzy Zając ogłosił konkursu na „opracowanie koncepcji zagospodarowania przestrzennego płyty Rynku Miejskiego w ramach rewitalizacji Miasta Lubaczowa”. Był to pierwszy krok w kierunku zmiany wizerunku centrum miasta. Do konkursu zgłoszono trzy koncepcje. Komisja oceniająca te projekty przyznała nagrodę główną Jakubowi Magoniowi. Ideą tej koncepcji było stworzenie wielofunkcyjnej przestrzeni publicznej, odpowiadającej potrzebom komunikacji, wypoczynku i rekreacji oraz organizacji imprez masowych. Koncepcja zakładała m.in. pozostawienie drzew starych i wartościowych oraz ujednolicenie zieleni w oparciu o wcześniejszą jej inwentaryzację. Miały powstać także zielone wyspy – fragmenty porośniętych trawą oraz nowe elementy małej architektury w postaci fontanny i „zielonej rzeźby”

Trzy lata później, początkiem grudnia 2010 roku miejski urząd poinformował, że Wspólny Komitet Monitorujący Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina na posiedzeniu które odbyło się w Białowieży w dniach 23-24 listopada br. zakwalifikował do dofinansowania projekt „Lubaczów -Jaworów dwa potencjały, wspólna szansa”, w ramach którego dofinansowanie uzyska m.in. przebudowa rynku – centrum historycznego układu urbanistycznego miasta Lubaczowa. W tym okresie trwała także jeszcze samorządowa kampania wyborcza. W jej trakcie, obecna burmistrz Maria Magoń mówiła, że przebudowa Miejskiego Rynku powinna odbyć się zgodnie z koncepcją jej syna, która zwyciężyła w konkursie w 2007 roku.

Po wygranych wyborach burmistrz Maria Magoń zobaczyła jednak, że podpisana już umowa o dofinansowanie m.in. przebudowy rynku zawiera odmienny projekt architektoniczny. – Byłam zaskoczona tym faktem. O projekcie przebudowy dołączonym do wniosku o dofinansowanie nie wiedzieli także radni miejscy – mówi teraz Maria Magoń. Gdy pytamy o to, co się stało z wygraną koncepcją i dlaczego nie jest realizowana – pani burmistrz ucieka od odpowiedzi: – Jest mi niezręcznie wypowiadać się na ten temat, ze względu na to, że zwycięska koncepcja jest autorstwa mojego syna. Nie znam też powodów decyzji moich poprzedników o nierealizowaniu tej koncepcji. Gdy objęłam urząd, decyzja o wyborze projektu była już podjęta. Podpisana już jest także umowa o dofinansowanie tego projektu więc jakiekolwiek zmiany to bardzo trudna sprawa, choć nie ukrywam, że będziemy starć się poczynić niewielkie korekty przy zachowaniu głównej idei i zgodzie architekta.

Całkiem inaczej obecny projekt ocenia Janusz Szaj, wiceburmistrz poprzedniej kadencji. – Projekt, o którym mówimy powstał właśnie w oparciu o zwycięską koncepcję Jakuba Magonia. Koncepcja ta była w dużym zakresie jedynie teoretyczna i opisowa. Na jej podstawie projektant wyłoniony w przetargu stworzył szczegółowy projekt architektoniczny. Do tego doszły jeszcze uwagi i zalecenia m.in. konserwatora zabytków. O pracach na bieżąco byli informowani także radni miejscy. Moim zdaniem w końcowym projekcie główne punkty koncepcyjne zwycięskiej pracy Jakuba Magonia zostały zachowane – ocenia Janusz Szaj.

Prace przy przebudowie Rynku mają ruszyć jesienią tego roku. Wtedy znikną z centrum miasta parkowe drzewa, które już mają swoje „wycinkowe” numery…



Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

50 komentarze

  1. Ludzie, którzy płaczą za tym, że zniknie park z tego miejsca nie mają pojęcia o tym czym jest rynek.
    Czy ktoś widział żeby rynek wyglądał jak las w Krakowie, Wrocławiu, Gliwicach, Jarosławiu czy jakimkolwiek innym mieście, który zawiera historyczny rynek?

  2. Kolejni wielcy budowniczowie zakochani w betonie i bruku… obecny rynek wystarczy uporządkować – wymiana zieleni, nawierzchni, krawężników oświetlenia. Przecież teraz bardzo dobrze łączy funkcję łącznika komunikacyjnego i dużej ilości zbawiennej zieleni. Nasz rynek ma służyć mieszkańcom. Starsi ludzie mają gdzie usiąść i pogawędzić, rodzice z dzieciakami mogą pogonić motylki na trawnikach.
    Zwolenników brukowania i betonowania zapraszam na letnią wycieczkę do Rzeszowa, Krosna, Tarnobrzega, Jarosławia, Krakowa. Wszędzie patelnia, i piasek w zębach.
    Czemu Polak to taki durny człowiek, który nie uczy się na błędach innych tylko koniecznie musi na swoich?
    Czemu władza jest ciągle ustawiona d… do ludzi i forsuje swoje urojone wizje?

    NIE DLA BETONOWEGO RYNKU

  3. a to co kolejny pomnik swiatla ;] ? zamalo zieleni !! i powinni zrobic mala fontanne zeby mozna bylo sobie usiasc i rece zamoczyc. moze i troche to wyglada ladnie ale na tym tle jakim jest przedstawione a w rzeczywistosci mamy inny zabudowany krajobraz wiec bedzie prezentowac sie zupelnie inaczej, moze nawet gorzej ! dlatego niech wkleja prawdziwy krajobraz i wtedy zobaczymy jak to wyglada, a narazie to proponuje dodac fontanne i przydaloby sie wiecej zieleni i lawek z oparciem, bo przyjdzie kilku weteranow i nie bedzie gdzie sobie usiasc !

  4. zrobia to samo co z ta pseudo obwodnica haha smiech na sali, beda most remontowac haha, ta obwodnica powinna biegnac od strony stadionu do mazur tam kolo kisielow a wylatywac powinna kawalek za skrzyzowaniem tam gdzie jest dom weselny na ostrowcu, ale nie ma kasy na kolejny most ? czy cos innego ??? …

  5. już raz o tym pisałem, to napiszę jeszcze raz. ok, że ktoś chce zmienić tę dzicz, popieram. ale ten projekt to wciskanie kitu – @Matthew sądzi dokładnie to co ja. projekt wygląda nieźle na tle nowoczesnych, jednolitych brył. ale nasz Rynek to architektoniczny groch z kapustą i wprowadzenie do niego betonowej „nowoczesności” pogłębi tylko chaos. trzeba by ostrożniej z wycinaniem zieleni i betonowaniem dużych powierzchni. nie rozumiem, co takiego fajnego jest na rynku w Jarosławiu, schować się przed upałem nie ma gdzie, mury i posadzki emanują gorącem, wiatr wpycha w oczy śmieci i piach. krakowski rynek to jeszcze co innego, przepiękna architektura ale też tłumy turystów, którym przeszkadzałaby zieleń, alejki itp. – potrzeba jak najwięcej wolnej przestrzeni do poruszania się.

  6. Zieleń tworzy klimat parkowy, chroni przed słońcem i jest także …siedliskiem ptaków i ich „produktów. Pierwotnie ani w Lubaczowie, ani w innym mieście z kilkusetletnią metryką nie było drzew w rynku. Tych jest pod dostatkiem w okolicy. W tak maleńkim miasteczku wszędzie jest kilka kroków przysłowiowych do zieleni – park właściwy , na wzgórzu zamkowym i obok, także można urządzić z szykanami, co już po części zostało zrobione. A rynek powinien ukazywać swą historyczną przestrzeń i okalające go szeregi kamieniczek, ich urodę albo brzydotę, którą (brzydotę) nalezy zniweczyć modernizacją architektoniczną. Ten „park” w śodku miasta jest niczym ostoja ptaków na rzeszowkim zalewie, gdzie jeden z budownicvzych zapory, młodziutki wówczas inzynier rzeszowianin, z zapałem nuworysza ekologa, pozostawił ciekawostę u początku zalewu – wysepkę, która niebawem z pomocą oszalałych ekologów zawładnie całą przestrzenią juz obecnie tylko skrawka wody. Teren wodniaco-rekreacyjny stał się śmierdzącym kurnikiem, zwłaszcza w upalne dni. Lubaczów też juz miał w tym „parkowym” pejzażu rynku niedawno jeszcze taki obraz i zapach na co dzień. Stopniowa już wymiana tutejszego drzewostanu, przycinanie niektórych okazów (tez przy ogromnych protestach)trochę umniejszyły obecność ptactwa.
    Powtarzam raz jeszcze – zieleni w Lubaczowie jest niemało w zasięgu ręki i wzroku. Nie żałujmy lasu w środku miasta, najbardziej reprezentacyjnym punkcie Lubaczowa.

  7. każde miasto z pieczolowitością dba o każde drzewo w centrum i na rynku . A mówienie o powrocie do wyglądu historycznego to wierutna bzdura- rynek przed 100 laty to błoto po kostki , brud i miejskie targowisko. ,, Przyjaciel
    Lubaczowa ,, to pewnie osoba zainteresowana przepchnięciem tego chorego projektu.Rynek ma służyć mieszkańcom , ma być miejscem wypoczynku a nie wybrukowanym placem do manifestacji i parkingiem dla burmistrza i urzędników

  8. Tak sie ostatnio zastanawiałem, co przez rok zrobiła Pani Burmistrz i nie moge nic znaleźć. Tak ładnie mówiła o poprawie estetyki miasta itd… Główne ulice miasta takie jak np słowackiego, aż sie prosi o chodniki (przed policją, przed szkoła nr 2 – tragedia). Park – tyle się mówiło i jak narazie nic w tym temacie. Ogrodzenie na starym cmentarzu – pożal się Boże. Nowe parkingi. Kwiaty na ulicach, witacze na rogatkach miasta….. dużo tego było przed wyborami, ale narazie nic się nie dzieje. Ile jeszcze potrzeba Pani burmistrz na rozkręcenie, bo podatki płacę co miesiąc i co…?

  9. Coll, a ile Ty tych podatków płacisz? 200 złotych? Nie ośmieszaj się. To raz.

    Po drugie. Jeżeli nie byłbyś ignorantem, to wiedziałbyś, że na terenie miasta mamy drogi powiatowe i miejskie. W przypadku dróg powiatowych pani burmistrz nie ma większego wpływu ani na stan nawierzchni dróg, ani na ich infrastrukturę (czytaj chodniki).

    Jeżeli nie potrafisz znaleźć żadnych wyników działalności pani burmistrz, to chyba jesteś starym zomowskim betonem, który jest odporny na informacje ze świata. Rozejrzyj się, poczytaj w internecie. Dla chcącego nic trudnego. No chyba że się nie chce znaleźć …

  10. wylicz mi anonimie chętnie poczytam te inwestycje Pani burmistrz. W czasie kampani nie było podziału pomiedzy powiat a miasto? Przecież Pani M. się doskonale zna ze Stoarostą to co za problem? Na stronie miasta jest głosowanie na darmowy plac zabaw, bo tylko takie inwestycje w lubaczowie maja szanse powodzenia. (nie licząc tych 2ch huśtawek pod prażacym słońcem na placu SP2). Moje podatki są stanowczo za duże kolego/koleżanko…, jak patrze na to miasto to zastanawiam się po co wogóle się płaci.
    Nikt tu się nie ośmiesza, poprostu mam prawo żadać efektów siedzenia na tym stołku jako wyborca. Póki co dla mnie są niewidoczne, a takie półśrodki nie wystarczą niestety. Życzę powodzenia w dalszej „pracy” i oby było lepiej. pzdr

  11. …czy ktoś z Was szanowni dyskutanci przechadza sie po naszym rynku wieczorem,noca,a czasami i nad ranem???…wszystkich obrońców tej zielonej oazy zapraszam na taki spacer,zapewniam,że zobaczycie wiele wątpliwych atrakcji i może wreszcie dowiecie sie jakie funkcje spełnia nasz park…zapewniam,że nie jest to miejsce spokojne,miłe,bezpieczne i słuzące do odpoczynku…jest to zwykła pijacka melina dla rozwydrzonych wyrostków,ktorzy bezkarnie urządzaja sobie tu niemal conocne imprezy połączone z ogólną dewastacją,czują się przy tym absolutnie bezkarnie…
    więc takiego małpiego gaju bronicie…..ja na przebudowę rynku czekam z utęsknieniem,a Pani Burmistrz życze determinacji i wytrwałości…

  12. Ja uważam że Pani Burmistrz trafiła w dobry czas dla Lubaczowa. Mamy budowane przejście w Budomierzu, i kasa na inwestycje nie idzie z budżety miasta, a sukces można przypisać sobie i troche kasy zostaje. Co do Starostwa pamieta ktoś może taki projekt jak ” Bezprzewodowy internet w całym powiecie” czy coś takiego. Ja próbowałem z tego korzystać, niestety chociaż mam dużą cierpliwość, to niemogłem znieść otwierania strony przez pół godziny albo i wcale, a wydaje mi się że gruba kasa na to poszła. Chyba strasznie tym się chwalił wicestarosta z PełO

  13. i to wszystko pod nosem, pani burmistrz FL, ale mam nadzieję, że wreszcie cos się zacznie dziać z tym małpim gajem. Porat to zlikwidować to wogóle nie spełnia roli parku miejskiego.

    Tak, L dobry czas jest, ale można go właśnie dużo lepiej wykorzystać. Nie sztuka czekać na manne z nieba, a cos zrobić od siebie. Ten internet wspomniany to niezły przekręt i ktoś wziął za to dobre pieniądze, w folderach się tym chwali. A niestety nie działa prawie wogóle. Miesięczne utrzymanie infrastruktury, które płaci się firmie to koszt ok. 15-20 tyś zł – to są bardzo duże pieniądze nie uważacie? Za coś co prawie nie działa?… Kosmiczne pieniądze niestety idą w błoto, a ludzie biduja w tym naszym grajdołku (oczywiście nie wszyscy).

  14. buahaaa…., dobre – wszystkie te inwestycje nie leżą po stronie Miasta ;D Apteka prywatna, Dom na przeciw LO – prywatny – (Narolski), LO w gestii Starosty a nie Pani burmistrz, droga jest wojewódzka ;D i środki unijne nie z miasta. Wielki ZONK ANONIMIE ;D

  15. No widzisz. Ale dotychczas jakoś starosta nie zainteresował się budynkiem LO. Droga wojewódzka też nie była robiona. Trzeba zauważać pewne konstelacje polityczne, które albo sprzyjają, albo utrudniają rozwój danego regionu. Aktualnie taki układ na rynku lokalnym nazywa się PSL. Tylko że Ty Coll i tak nic z tego nie zrozumiesz. Za malutki jesteś do polityki.

  16. byłem w południe dzisiaj w rynku i widziałem dziesiątki ludzi odpoczywających i cieszących sie możliwością korzystania z zieleni ,ławek i parku w rynku. To miejsce spotkań i centrum towarzyskie miasta.Czy wiecie o tym że to niebawem ma zniknąc i zostanie betonowa pustynia i kilka ławek.Nikt nie jest przeciwko inwestycjom , ale projekty mają być mądre ,przemyślane i służyć mieszkańcom.Ten służy wyłącznie jego pomysłodawcom.Będzie gdzie robić wiece i manifestacje, a dobro mieszkańców się nie liczy .Ludzie dopiero się wściekną jak zobaczą ,że nie będzie gdzie usiąść i schronić się przed słońcem a rynek będzie służył wyłącznie urzędnikom

  17. Anonim, jeżeli nie masz o czymś pojęcia to nie zabieraj głosu bo się ośmieszasz. Twierdzisz, że zainteresowanie Starosty budynkiem LO jest wynikiem zmiany burmistrza w Lubaczowie, że wcześniej jakoś się tym obiektem nie interesował. Gdybyś wykazał się choć trochę mniejszą ignorancją, to przeczytałbyś tablicę informacyjną skąd pochodzą środki na termomodernizację i sprawdził w Internecie kiedy było kontraktowanie tych pieniędzy. Wracając zaś do wcześniejszego zainteresowania starosty to co powiesz o budynkach dużej sali gimnastycznej i edukacyjnym obok niej, które znacznie wcześniej były docieplone? Myślę, że Coll znacznie więcej rozumie niż Ty, wygłaszający swoje subiektywne poglądy.

  18. Dziękuję za życzenia szczęścia. Akurat jestem bardzo zadowolony z życia w Lubaczowie. No cóż, może dlatego, że liczę sam na siebie, a nie na socjal.
    Coll? A z kim ja piszę? Kim jesteś, że mam aż się zdziwić? Papieżem? Widzę że od pierdzenia w stołki urzędnicze ambicja nadmiernie rośnie. Niestety jej przyrost jest nieuzasadniony.

  19. ludzie,przeciez rynek w obecnym ksztalcie to wstyd dla miasta, ci ktorzy, w czasach glebokiej komuny zasadzili te drzewa, sprofanowali to miejsceje,jesli ktos tutaj chwali nasz gaj,a gani rynki krakowa,zamoscia,jaroslawia,to w ogole nie ma o czym rozmawiac,oczywiscie w demokracji mozna przeglosowac nawet to,ze 2+2=5,bo glos idioty i dyletanta jest tak samo wazny jak kogos rozumnego ,szkoda tylko,ze w tej sprawie tych pierwszych jest wiecej, a moze sa tylko glosniejsi?

  20. te drzewa rosly kilkadziesiat lat daja cien w lecie i milo sie wsrod nich odpoczywa starszym i mlodszymi pieknie pachnie na wiosne a tak bedziecie mieli smord samochodow urzedasow co sobie parkingi porobia a wytniecie je w jeden dzien -frajerzy!!!!

  21. te tzw. historyczne drzewa zostały zasadzone czynem partyjnym w latach 50-tych, a wcześnuiej był tam jeszcze pomnik stalina ciekawe ;he, he. zobacz rynek w ustrzykach , sanoku, a park / z nazwy i wyglądu ul sobieskiego/ miasto oddało powiatowi i tam kieruj swoje uwagi, dlaczego tym się nikt nie zainteresuje, stare drzewa, być może powycinane nikt nie wie, bo brama od 4 lat zamknięta i co nie interesuje to nikogo, a skwer najlepiej przystosować na spacery dla piesków, tu kupka tam kupka i jest okey

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here