Mieszkanka Żukowa w gminie Cieszanów od lat bezskutecznie poszukuje siostry, która przed laty trafiła do domu dziecka, a później została adoptowana. Sprawą w ostatnich dniach zajęły się media z regionu, w tym TVP Rzeszów.
Jak się okazuje, zgodnie z obowiązującym kiedyś prawem dokumenty adopcyjne dotyczące siostry Zofii Kopciuch zostały zniszczone przez sąd. Po latach poszukiwania świadków, wędrówek po urzędach i parafiach kobieta ustaliła, że siostra, której szuka ma na imię Joanna, ma 49 lat i urodziła się w podprzemyskich Maćkowicach.
– Pani Zofia swoje poszukiwania rozpoczęła 14 lat temu. Swojej młodszej siostry prawie nie pamięta. Opowiada, że matka bardzo młodo została wdową z trójką dzieci, chciała na nowo ułożyć sobie życie i związała się z innym mężczyzną, ale gdy urodziła jego dziecko porzucił ją. Oddała dziewczynkę do adopcji do Domu Małego Dziecka w Przemyślu i do końca życia nie mogła pogodzić się z tą decyzją – relacjonuje TVP Rzeszów.
Do tej pory ustalono, że siostra Joanna została ochrzczona w kościele w Kuńkowcach, urodziła się w Maćkowicach, ma teraz 49 lat. Prawdopodobnie adoptował ją wojskowy i pielęgniarka. Cześć dokumentów, które mogłyby pomóc zostały zniszczone w 2002 roku. Inne, które są prawdopodobnie w posiadaniu urzędu stanu cywilnego, nie mogą zostać ujawnione w związku z ochroną danych osobowych. Pani Zofia i jej bracia liczą, że mimo wszystko uda im się odnaleźć i poznać nieznaną siostrę.
Więcej w materiale na TVP Rzeszów.
elubaczow.com, TVP Rzeszów, Radio Rzeszów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!