II Półmaraton Lubaczowski – wyniki i zdjęcia

31

Konstantin Koliada, 22-letni biegacz ze Lwowa okazał się najlepszy podczas rozegranego w niedzielę II Półmaratonu Lubaczowskiego. Trasę z lubaczowskiego Rynku do Kresowej Osady o długości 21,097 km pokonał w 1 godz. 15 min. i 16 sek. Wśród kobiet najszybsza okazała się Maria Hudak, także biegacza ze Lwowa. Spośród Polaków najlepszy okazał się Mateusz Rawski z Akademii Sportu w Lubaczowie, który na mecie był drugi.

Fot. Kamil Jabłoński, elubaczow.com
Fot. Kamil Jabłoński, elubaczow.com

Bieg ukończyło w sumie 165-ciu biegaczy z Polski i Ukrainy. Dominowali zawodnicy z Podkarpacia i Lubelszczyzny, a szczególnie liczną reprezentację wystawiła Akademia Sportu w Lubaczowie, która była organizatorem imprezy.

Wyniki klasyfikacji generalnej:
1. KOSTIANTIN KOLIADA, rok ur. 1993, Ukraina, Lwów, czas brutto: 01:15:16, czas netto: 01:15:15.
2. MATEUSZ RAWSKI, rok ur. 1982, Polska, AKADEMIA SPORTU LUBACZÓW, czas brutto: 01:15:35, czas netto: 01:15:33.
3. ŁUKASZ KUTRYN, rok ur. 1985, Polska, BISZCZA, czas brutto: 01:16:15, czas netto: 01:16:14.

Wyniki wśród kobiet:
1. MARIA HUDAK, rok ur. 1993, Urkaina, Lwów, czas brutto: 01:22:13, czas netto: 01:22:11.
2. YULIYA KUKMAR, rok ur. 1992, Ukraina, Lwów, czas brutto: 01:28:04, czas netto: 01:28:02.
3. TETYANA YEVSTRATYEVA, rok ur. 1978, Ukraina, Lwów, czas brutto: 01:39:12, czas netto: 01:39:09.

Szczegółowe wyniki na stronie pomiar-czasu.pl.

Fot. Kamil Jabłoński dla elubaczow.com.

Więcej zdjęć w galerii JKS OSTROWSKI.

Niebawem linki do kolejnych galerii.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

31 komentarze

  1. Dla czego media nie informują ludzi że w Polsce a może i na świecie pojawiła się nowa jednostka czasu brutto i netto? W tym kraju nie dość że z pensji okradają z brutto do netto to zaczęli ludzi z czasu okradać chyba po to że by szybciej umierali bo na emerytury kasy brak!

  2. Kolego, jeśli chciałeś mieć małą różnicę między czasem brutto (od czasu strzału startera do czasu przekroczenia linii mety) a netto (od czasu przekroczenia linii startu do czasu przekroczenia linii mety) trzeba było ustawić się w pierwszym rzędzie a nie narzekać. Po drugie ten bieg nie miał żadnego atestu trasy więc co dałoby Ci gdyby wszystkie czasy były czasami brutto skoro nie masz 100% pewności że było tam 21 km 097 m.Dodatkowo zauważ, że w każdym dużym biegu ulicznym elita ustawiana jest w pierwszej linii. Pomyśl teraz o czasach netto i brutto i zastanów się dlaczego. Cześć 🙂

  3. Jeszcze chwile będzie tak jak chłopaki z ul. Wiejskiej podłapią że można z czasem kombinować to przepracujesz 35 lat i będziesz się wybierać na emerytura a oni ci powiedzą zaraz zaraz to brutto musi pan(i) popracować jeszcze extra 10 lat że by wyszło netto 35 lat.

  4. Kolego Pawle polecam zapoznać się z wiedzą o jednostkach czasu, a później dyskutować Ps. Nie biegam w maratonach więc nie muszę się ustawiać nigdzie i nie narzekam tylko próbuje wyjaśnić od kiedy zmieniono jednostkę czasu bo nie wiem czy mam iść do pracy na czas netto czy brutto i z pracy też nie wiem czy ma na brutto czas wychodzić czy netto.

  5. Świetnie 🙂 to teraz pokaż mi gdzie jest niezgodność jednostek czasu. Podkreślam JEDNOSTEK. Za wszelką cenę chcesz żeby wyszło na Twoje a niestety jest to niczym podparte bo ja nie neguje jednostek czasu które zresztą są poprawnie ujęte w wynikach. Klasyfikacja tych jednostek także. I w dalszym ciągu pozdrawiam serdecznie. Ze swojej strony zamykam temat 🙂 Wydaje mi się że się trochę pogubiłeś 🙂

  6. No no chwile mnie nie było i się po spinali ludzie no właśnie czytać ze zrozumieniem i czytałem ze zrozumieniem i zrozumiałem że jest błąd albo opuściłem lekcje więc zapytałem od kiedy netto i brutto są jednostkami do mierzenia czasu może prościej będzie napisać do administratora strony by poprawił błąd jaki jest w artykule a nie obrażać bo ja tu nikogo nie obraziłem tak jak wy to robicie i te dwa ostatnie komentarze dotyczą mojej osoby a nie komentowanego artykułu a nie widzę że by w artykule pisało coś o mnie a będziecie uczyć innych czytać ze zrozumieniem a sami nie rozumiecie co czytacie, a Wikipedii użyłem tylko i wyłącznie dla kolegi Pawła bo nie miał pojęcia chyba o jednostkach czasu i starał mi wkręcić dwie nowe jednostki. Ps. Komentarze też polecam czytać ze zrozumieniem!

  7. BEZPARTYJNY… moja maleńka prośba – weź się ogarnij:-) Jakby Ci pracodawca płacił TYLKO za przepracowany czas (czyli odliczane wyjście do łazienki, spojrzenie przez okno, wypicie kilku łyków wody w upalny dzień itp.) pewnie byś szybciej zrozumiał na czym rzecz polega 🙂 Czasem warto posłuchać (poczytać) kogoś kto chce Ci pomóc:-) Pozdrawiam 🙂

  8. CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM sądząc po IP na imię ci Paweł pozdrawiam. Ps. Mateuszku właśnie ogarnij się też co ty z tym odliczaniem czasu ja nic takiego nie napisałem jedynie co napisałem w celu zapytania kolegi Pawła na który czas mam chodzić do pracy brutto czy netto i wychodzić z pracy.

  9. Miałem już się nie wcinać …

    Od początku tej dyskusji usiłuję Ci powiedzieć jaka jest różnica w tych rzekomo przez Ciebie nowych jednostkach.Generalnie spora….. a jednostki są te same. I w tym co napisałem i w artykule który dałem Ci do przeczytania napisane jest wprost i bardzo jasno, że tak na prawdę czas liczysz tak samo (nie da się inaczej, wymyślili to już bardzo dawno temu) a różnicą jest przebyty dystans. Z racji różnych wartości dystansu przebytego a przy okazji w obu przypadkach przekroczenia tego samego punktu mety różnica w netto brutto wynika sama z siebie. To na prawdę obliczenia na elementarnym poziomie.

    Co do IP (tutaj poważnie się nieźle uśmiałem :D) to zakładam że wiesz co kryje się pod .***.***. Jeśli jednak nie wiesz to proszę, nie obrażaj mnie bo ja tego nie robię.
    Wyluzuj, bo piszesz w obu przypadkach o rzeczach o których masz znikomą wiedzę.

    Dodatkowo nie obracaj kota ogonem na wygodne dla Ciebie wersje.

    Zauważ, że ja poważnie staram Ci się pomóc 🙂

  10. Nie, nie, nie. Nie obracajmy kota ogonem. Nie zachowuj się jak Panowie z Wiejskiej których tak chętnie tutaj i w innych postach na tym portalu krytykujesz. Ty mówiłeś o czasie brutto i netto i o tym że coś takiego nie istnieje. Ja pokazałem Ci, że czas mierzony jest w sekundach natomiast licząc go z różnego odniesienia można uzyskać rozbieżność (tutaj odniosłem się konkretnie startu w zawodach po którymi piszemy teraz komentarze). I tylko tyle. Teraz natomiast wpierasz mi że chodziło Ci o czas jednej osoby. Pokaż mi zawody, mitingi lekkoatletyczne, czy nawet jakieś starty międzyszkolne gdzie startuje JEDNA osoba. Wiadomo przecież, że w przypadku jednostkowym osoba ustawiona jest DOKŁADNIE na linii startu i granica między netto a brutto nie istnieje. Zresztą tak opisuje to link, który dałem do poczytania.

    Ja ciągle, w grzeczny (w miarę możliwości) sposób staram Ci się pokazać na czym rzecz polega. Ty natomiast jak już pisałem wcześniej za wszelką cenę chcesz udowodnić że się mylę. Odnoszę też wrażenie że zupełnie nie chodzi Ci o to aby to zrozumieć tylko o to aby jednak wyszło na Twoje. Moja rada, nie staraj się być najmądrzejszy we wszystkim bo to po prostu niemożliwe. Przyjmij, że akurat w tej kwestii o której dyskutujemy tu od kilku dni mam niemałe pojęcie podparte sporym doświadczeniem.

  11. Bo nie istniej coś takiego jak czas netto i brutto to wymysł maratończyków i skończ bo nie masz racji bo za niedługo będziesz czas w kilogramach mierzyć lub woltach. I nadal chodzi mi o czas jednej osoby bo za ilu biegniesz w maratonie bo wydaje mi się że biegniesz na swój czas i masz jeden czas co podatek ci nałożyli na czas próbuje ci to od początku wytłumaczyć i wiem o co chodzi w maratonie np. jeśli pierwszy stoi na linii startu, a startuje 10 tyś ludzi w maratonie to ten na końcu stoi np. 300 metrów od linii startu i te 300 m jest w plecy to logiczne, chodzi mi cały czas że czas jest mierzony w godzinach, minutach, sekundach itd. Nawet jak masz stoper co może powiedzmy złapać 10 czasów dla 10 osób to masz czas pierwszy czas drugi itd. ale nie czas netto i brutto znajdź mi taki stoper co na wyświetlaczu wyświetli się netto lub brutto. Ps. I nie mieszaj w to panów z wiejskiej i moich komentarzy dotyczących innych tematów skoro już nie posiadasz argumentów i mam wrażenie że rozmawiam z P. K. co wszystkie rozumy pozjadał.

  12. Nie pozjadałem, zapewniam Cię. I po to się podpisuję by Ci, z którymi piszę wiedzieli do kogo mówią. Dorosłem do korzystania z internetu. Może to też po prostu fair w stosunku do drugiej strony. Ja się nie ukrywam za płachtą anonimowości. A teraz tak, wracając do dyskusji.

    Jak ktoś stoi 300 m z tyłu to nie można założyć że jest w plecy ze swojej winy bo często gęsto to organizator imprezy ustala gdzie stoją zawodnicy(chodzi mi o wysoką rangę zawodów np mistrzostwa polski). Nikt nigdy nie pozwoliłby mi wejść w jedną strefę startową z Henrykiem Szostem czy Marcinem Chabowskim i już z założenia jestem w plecy czas.Z założenia organizatora z tego samego powodu mam do przebiegnięcia tak na prawdę dłuższy dystans. I teraz wyobraź sobie że 300 m za nimi stoi kenijczyk, który mimo że teoretycznie z nimi przegra ma szansę idąc Twoim tokiem rozumowania wygrać zawody. Wystarczy że będzie kontrolował ich plecy i zmniejszy dystans o 10 metrów. Ci przed nim nie są w stanie kontrolować kenijczyka bo musieliby mieć oczy w potylicy a do tego świetne wyczucie odległości. I jest to uczciwe ? I właśnie dlatego tak jak jest napisane w materiale który wkleiłem rozróżnia się czas na czas netto i brutto cyt” Dlatego w biegach ulicznych każdy zawodnik ma dwa czasy – brutto (oficjalny) i netto (faktyczny)”. To jest FAIR w stosunku do tych słabszych którzy startują z dalszych miejsc. Ci silniejsi i utytułowani ustawiają się w 1 linii by różnicy w zasadzie nie było i aby ich czas był jednolity. Wałkuje Ci to już 10 raz. Równie dobrze mógłbyś nazwać te czasy czasem faktycznym i oficjalnym, przebiegnięcia zawodów i czasem przebiegnięcia zawodów wraz ze strefą startu itd itd, wymyślać można tego bez końca. Co ważne, za każdym razem miałbyś rację. Właśnie dlatego jest to tak podzielone. Uchwalił to IAAF więc ogólnoświatowa federacja lekkiej atletyki . Nie są to moje fanaberie. Ale skoro od x lat są one przestrzegane to dotyczą mnie jako zawodnika i muszę się do nich stosować.

    Napisałeś „chodzi mi cały czas że czas jest mierzony w godzinach, minutach, sekundach itd.” <– teraz, czy ja kiedykolwiek to zanegowałem ? Nawet się z Tobą zgodziłem, tyle że w tej całej dyskusji nie chodzi tak na prawdę o czas a o dystans.

    Przeczytałem całą tę dyskusję od początku i chyba najbardziej uraziło Cię właśnie użycie pojęć netto i brutto nawet jeśli są one tylko umowne i pomagają opisać pewne zależności.

    Jeśli kiedyś chciałbyś pobyć w wyimaginowanym świecie maratończyków i potrafiłbyś osiągnąć jakiś przyzwoity wynik zrozumiałbyś co kryje się pod pojęciami które Cię tak bardzo oburzają. Zrozumiałbyś, że dla kogoś kto ma 60 lat i stoi kilkaset *Berlin" metrów przed linią startu osiągnięcie czasu 3h30min00sek dokładając te 400 metrów może być sporym wyzwaniem, dlatego ukłonem w jego stronę jest wynik netto vel faktyczny vel pokonania linii startu i mety. Jeśli jednak nie, to możesz uznać że wygrałeś i moje wszystkie wydawałoby się racjonalne przykłady są nic nie warte i wyssane z palca. Myślę, że dalsze przekonywanie się najnormalniej nie ma sensu. Ja wiem swoje, odnoszę się do regulaminu federacji. Ty wiesz swoje, odnosisz się do siebie. Żaden z nas nie ustąpi. Cała dyskusja była ciekawa, szkoda tylko tego że zamiast wymieniać się w racjonalny sposób Ty próbujesz za wszelką cenę oddać cios. Skończyłem. Pozdrawiam.

  13. Wiesz podpisanie się samym imieniem to myślę że też jest to płachta anonimowości bo ja się mogę podpisać Kazio i tez nie będziesz wiedział z kim piszesz chyba trafiłem z nazwiskiem że tak się wypociłeś co? I polecam przeczytać dokładnie pierwszy i ze zrozumieniem mój komentarz w którym zadałem jedno konkretne pytanie Kenijczyku dla przypomnienia cytuje jego część Dla czego media nie informują ludzi że w Polsce a może i na świecie pojawiła się nowa jednostka czasu brutto i netto? Podkreślam jednostka czasu a nie mi tłumaczysz na czym polega mierzenie czasu w maratonie i tyle w temacie. Ps. Polecam się podpisywać OPÓR!

  14. Wiesz różnica jest taka, że ja robię to zgodnie ze stanem rzeczywistym chyba że wolałbyś bym Ci jeszcze w nicku podawał nazwisko, adres PESEL, oraz nr dowodu osobistego. Mógłbym Cię tu opluwać bluzgami pod nickiem xcvbn a mimo to nie chcę.. To naprawdę nie jest trudne wydedukować z kim piszesz. Ja też wiem kim jest Matti bo to jakby logiczne. Odpowiadałem Ci wielokrotnie że CZAS JEST TEN SAM. TO OGÓLNIE PRZYJETY W UKŁADZIE SI CZAS. Określenie netto brutto są UMOWNYMI podkreślam UMOWNYMI wartościami.Ja tłumaczę Ci na czym to polega żebyś mógł zrozumieć te umowne wartości.. UMOWNE. Nigdy nie twierdziłem, że oba te czasy są innymi jednostkami samego czasu. Twierdziłem i twierdzę, że różnica tkwi w dystansie na którym ten czas jest mierzony. Maraton był tylko wybranym przykładem. Tak jak już pisałem wcześniej możesz uznać że wygrałeś i wszystkie te beznadziejne przykłady wyssane z palca (skąd ja to mogę wiedzieć) są nic nie warte. Gratuluję „obiektywizmu”. :)) Kończę definitywnie tą dyskusję wskazując Cię jako wygranego, w dalszym ciągu pozdrawiam. :)))

  15. Do tego … kropka waga jest netto i brutto czyli w opakowaniu i bez to każdy wie chyba każdy orle my tu z kolegą Pawłem dyskutujemy, a raczej skończyliśmy dyskusje na temat jednostek czasu i oczywiście przy okazji pozdrawiam pana rosolik 1 który się tu wyrwał bo w życiu nie ma nic do powiedzenia ciekawego sądząc po tym komentarzu?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here