Kto zyskał, kto stracił na debacie kandydatów na burmistrza?

46

W minioną niedzielę w Miejskim Domu Kultury odbyła się debata dwóch kandydatów ubiegających się o stanowisko burmistrza Lubaczowa. W szranki ze sobą, ale także z prowadzącym redaktorem Radia Rzeszów Markiem Cynkarem, stanęli Wiesław Bek i Zbigniew Hass.

DSC_2006

 Fot. Tomasz Mielnik

Debata, z inicjatywą której do wszystkich kandydatów już na początku kampanii wyborczej wyszedł Wiesław Bek, wzbudzała od samego początku sporo emocji. Gdy, okazało się, że większość kandydatów nie wyraziła chęci udziału w tej inicjatywie, sam pomysłodawca nie odpuścił tematu i doprowadził do konfrontacji „dwóch z pięciu”.

Jeszcze przed debatą, Zbigniew Hass otwarcie mówił, że uczestnictwem w debacie nie ucieka od konfrontacji i chce w ten sposób zaprezentować się szerszemu gronu mieszkańców. Stronnicy Hassa, zwracali jednak uwagę na formułę debaty, którą przygotowuje jedna ze stron konfrontacji i obawiali się, że ich kandydat może sobie nie poradzić w tak nierównym w ich ocenie starciu. Mieli rację, bo w rzeczywistości Zbigniew Hass wypadł delikatnie mówiąc blado – mówił mało konkretnie i nie odpowiadał na zadawane mu pytania. Co ciekawe, w opinii części widzów, nie najlepiej w debacie wypadł także Wiesław Bek. Ten, za przeciwnika miał jednak głównie nie kontrkandydata, a prowadzącego redaktora Cynkara, który dopominał się konkretów i niektóre wypowiedzi nazywał „laniem wody”.

Czy można by więc stwierdzić, że z debaty zwycięsko wyszli kandydaci, którzy w niej nie brali udziału? Pewnie nie, bo ile widzów tyle ocen, a prawdziwą wystawią wyborcy w niedzielnym głosowaniu.

Relacja video z debaty.

elubaczow.com, tmiel, mj, hp


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

46 komentarze

  1. ani jeden ani drugi nie rozumieli stawianych im pytań. Każdy z nich na pytanie dot. doświadczenia zawodowego odpowiedział: mam rodzinę, dzieci…. nie wiem od kiedy „posiadanie” rodziny jest doświadczeniem zawodowym.
    Ale najlepsze jest to, że p. Bek startuje dlatego, że bardzo namawiali go sąsiedzi, a p. Hass jest buntownikiem…. dziwne powody mają panowie. Obaj są przegrani, nie potrafią logicznie myśleć, nie potrafią się wypowiadać, nie rozumieją pytań. Ja się pytam, jak taka osoba chce załatwiać sprawy w Rzeszowie, a co dopiero w Warszawie?
    Nie zapoznali się z wieloma rzeczami dot. Lubaczowa jako miasta.
    najbardziej podobał mi się p. redaktor, zwrócił uwagę na wiele aspektów o które czepiają się mieszkańcy, oby mieszkańcy Lubaczowa wyciągnęli wnioski. Jak dla mnie śmieszni są Ci kandydaci, na szczęście ja nie muszę tutaj w Lubaczowie wybierać.

  2. Po przeczytaniu pierwszego komentarza , nasuwa mi się tylko jedna uwaga dla „ja” …………. proszę słuchać ze zrozumieniem …….. ale rozumiem że są tacy którzy słyszą tylko to co chcą usłyszeć.
    Odpowiadając na pytanie redakcji , kandydatem który mnie osobiście zawiódł i wprawił w zażenowanie jest oczywiście pan Hass , który pokazał jedynie swoją niewiedzę , nieprzygotowanie merytoryczne , nie mówiąc już o braku elokwencji. Wobec takiej postawy pana Hassa , gra odbywała się już tylko do jednej bramki ……. być może posiada jakąś intuicję businesową która była by do wykorzystania , ale może lepiej będzie jak sam dla siebie będzie robił z niej użytek.
    Mimo wszystko należy pamiętać że jako jedyny podjął rękawicę rzuconą przez pana Beka, i za to ma u mnie szacunek.
    Co do pana Beka to jest oczywiście wygranym w tym starciu , przedstawiając wizję miasta w sposób bardzo racjonalny , biorąc pod uwagę lubaczowskie realia.
    Negatywna ocena dotyczy również prowadzącego debatę , który zbyt dużą uwagę starał się skupić na sobie.

  3. Pan Bek wypadł lepiej niż p. Hass, jednak tylko grubość włosa, przeciwnik zresztą ułatwił mu zadanie. Odpowiedzi niekonkretne, nie na temat, lanie wody,
    Z filmiku p. Beka pamiętam ujęcie pod bramą parku będącego w zarządzie starostwa i jakieś sugestie, że burmistrz ma na ów park jakiś wpływ.
    Wizji żadnej nie ma, jakiś oderwane pomysły, panele słoneczne na terenie zalewowym, itp.
    P. Bek jest miły, no ale to o wiele za mało by być burmistrzem.

  4. Jeszcze jedno. Patron p. Beka, czyli były marszałek odszedł z polityki i stanowiska. I z tym właśnie wiążę kandydowanie p. Beka, ot w Urzędzie marszałkowskim jest zwykłym pracownikiem. Spadł i pomyślał, że może by spróbować na burmistrza….

  5. sst- a słyszałeś może o tym że p.Bek rezygnuje z etatu z-cy burmistrza ,że rezygnuje z częsci wynagrodzenia burmistrza/chce zarabiać tylko tyle ile w Rzeszowie a to spora różnica z zarobkami obecnego burmistrza, a słyszałeś może o Jego pomysłach z jakich programów zamierza pozyskać i jak wykorzystać środki unijne- nie słyszałeś- to znaczy,że słyszałeś tylko to co chciałeś usłyszeć- trzeba być w miarę obiektywnym – podobnie jest z programem p.Hassa ma chłop pewne pomysły może nie potrafi jeszcze tego wszystkiego przed publiką jasno powiedzieć- ale obaj zgodzili się na debatę i czy była ona lepsza czy gorsza- to jest subiektywne odczucie każdego kto był na sali – było też czasami wesoło – ale powiedz mi gdzie byli inni kandydaci – czy by lepiej wypadli = nie dali nam szansy i ocenić więc tak nie krytykujmy wszystkiego – a na kogo oddać głos to niech każdy decyduje za siebie ok?

  6. sst- no widzisz między nami jest taka różnica,że ja byłem na tej debacie a Ty jak widzę nie byłeś – więc trudno o obiektywną ocenę – ja nie bronię p.Beka czy p.Hassa ale odważyli się na publiczną debatę a inni nie – więc myślę,że należy to docenić a nie tylko krytykować- ile p.Bek zarabia w Rzeszowie to nie wiem- ale napewno dużo mniej niż burmistrz Lubaczowa-

  7. Ok, słuchałem debaty na jutubie, może mi umknęło. Ale nie chodziło mi o kwestie poborów. Jakie to ma znaczenie czy będzie wice czy nie, cz burmistrz zarobi tysiąc czy dwa mniej? To są zagrywki populistyczne, bo ile kilometrów dróg za te pieniądze wybuduje?

  8. Jacy kandydaci taka debata. Kompletne zero. Pan redaktor miał większa wiedzę o Lubaczowie i jego problemach niż kandydaci. Pan Hass nie potrafi się wypowiedzieć, nie ma wiedzy, kompetencji, spelnia się prowadząc firmę, wiec niech dalej to robi, życzę powodzenia w biznesie. Pan Bek to samo tyle, że potrafi się wypowiedzieć, w końcu był rzecznikiem prasowym. Pan Cencora potrafi czytać, to pewne. Czekam na możliwość swobodnej wypowiedzi oraz debaty. Reszta wiadomo, pana spyta znamy, wiec wiemy co się spodziewać skoro jest tak źle to po co mamy dalej go wybierać? Pana zubrzyckiego nie skomentuje bo to bezczelność ze w ogóle startuje. Pozdrawiam

  9. ok nie ma problemu – ale dla mnie to ma znaczenie bo podam Ci tylko takie małe wyliczenie -jeżeli z-ca burmistrza zarabia np.5000 zł x 12 m-cy =60000zł rocznie razy 4 lata to daje w sumie 240000zł – czy to Twoim zdaniem jest populizm, czy za takie pieniądze można już coś w mieście zrobić – jak sądzisz?

  10. ……….. na śląsku mówią : mów do ciula …. a ciul swoje…….. nie chcę urazić sst ale taka argumentacja świadczy jedynie o braku bezstronności . Chcę przypomnieć że te wybory są na tyle istotne że nasza młoda demokracja doszła do takiego momentu że naprawdę trzeba reagować , w przeciwnym razie panujący nam łaskawie układ będzie nami rządził do usr…. śmierci zamieniając się jedynie stołkami , a nam pozostanie jedynie narzekać i użalać się nad sobą . Myślę sst że powinieneś przemyśleć jaka decyzja leży w twoich rękach.

  11. Pan Hass się zbłaźnił, nie potrafił poprawnie skleić zdania i dodatkowo widać totalny brak pomysłu na rządzenie. „Jakoś to będzie” powinno być hasłem wyborczym tego pana. Pan Bek potrafi ładnie mówić, jego dykcja jest o niebo lepsza od dykcji konkurenta, ALE to nie zmienia faktu, że „zielony Lubaczów” (ujmując jego plan ogólnikowo) to kpina i bajeczka dla naiwnych. Żaden z tych kandydatów nie powinien wygrać tych wyborów, bo są po prostu słabi, z tym, że pan Bek potrafi się ładnie wysłowić, a pan Hass nie bardzo.

  12. Oczywiście, że za 60000 można coś zrobić. Ale dobrze byłoby zestawić to z wielkością budżetu miasta. Zarobki samorządowców są regulowane prawnie, tak więc poniżej pewnego minimum i tak nie można zejść. Ale jeśli skupimy się na kliku tysiącach miesięcznie to umkną nam rzeczy o wiele ważniejsze. Np. jak spowodować, żeby ktoś tu chciał zainwestować itp itd? Fundusze europejskie o których ciągle mówi p. Bek, to nie wszystko, zresztą skąd brać na wkład własny gminy? A jak się nagle skończą to co wtedy? Już poprzednicy pokazali nam, jak wykorzystywać fundusze – budować miejsca, gdzie hula wiatr. Oczekuję czegoś więcej.

  13. Bardzo fajna inicjatywa z tą debatą, szkoda tylko, że tylko dwóch kandydatów zdecydowało się wziąć w niej udział. Zastanawiałam się na kogo zagłosować, ta debata utwierdziła mnie w przekonaniu, że na pewno nie na pana Hassa, natomiast poważnie zastanowię się nad oddaniem mojego głosu na pana Beka, bo na mnie akurat wywarł dobre wrażenie. Jak już napisałam – szkoda, że inni nie zdecydowali się na taką konfrontację.

  14. A czy ktos wie ile Pan Bek zarabiał w Rzeszowie ?, to że będzie zarabiał mniej w Lubaczowie oznacza iż będzie i tak zarabiał więcej od bardzowielu pracujących osób, dziwi mnie trochę fakt iż zamierza zrobic cos dla miasta dopiero jak zakończył współpracę z Panem K. – a fakt iz mielismy prawie swojego Marszałka w żaden sposób nie został wykorzystany.
    I pamietajcie, Pan Bek powiedział iż z-cy nie będzie tylko na poczatku, obecna Pani burmistrz tez przez dłuższą chwilę poszukiwąla z-cy, więc z-ca pojawi się wcześniej niz myslicie.

  15. …….. to jest oczywiste bolo że będzie zarabiał więcej od wielu pracujących , pod warunkiem że go ludzie wybiorą , lecz w przypadku pana Beka mam pewność że jesli tak się stanie , w rankingu zarobków burmistrzów miast będzie na jednym z ostatnich miejsc w kraju.
    Czy pan Bek epatuje swoim bogactwem ? , ……… nie bo nie ma czym , czego się dorobił w swojej karierze zawodowej ? , ……….. wszystkiego ……oprócz kasy i myślę że jest zadowolony ze swojego życia.
    Moim zdaniem kandydowaniu pana Beka , w przeciwieństwie do innych kandydatów przyświeca przede wszystkim czystość intencji , która nie jest podyktowana względami materialnymi , lecz autentyczną chęcią działania na rzecz mieszkańców miasta , i jeżeli ktoś uważa że „zielony Lubaczów „jako jeden z elementów programowych , jest podstawą do jakiegokolwiek zarzutu jak pisze sst , to oznacza że po prostu nie zna programu pana Beka .
    Mogę po raz wtóry przytoczyć sst powiedzenie śląskie …………..

  16. no nie – przed chwilą byłam w mieście i wstąpiłam do Centrum na ul.Słowackiego patrzę a tam kandydat na burmistrza p.Bek bez sam rozdaje ulotki,rozmawia z ludzmi no tego jeszcze w Lubaczowie nie widziałam- tak trzymać ma Pan mój głos

  17. ja również głosuję na pana Beka. Jest rozsądnym człowiekiem i z pewnością da sobie radę z różnymi przeciwnościami a pamiętajmy ,że burmistrz sam niewiele może, radni mają największą siłę przebicia. Poza tym nie oszukujmy się,że u nas nagle coś się zmieni ale krok po kroku można do wszystkiego dojść. Pan Bek jest też osobą kulturalną, jako burmistrz na pewno by godnie reprezentował nasze miasto. To tak tylko moim skromnym zdaniem

  18. Myślę że wiele osób nie uświadamia sobie że mieszkamy w mieście które nie posiada żadnych walorów krajobrazowych, turystycznych , przemysłowych czy rolniczych , z dala od większych szlaków komunikacyjnych , co sprawia że ułożyć program wyborczy w takiej sytuacji naprawdę nie jest łatwo . Nasze miasto nie posiada żadnych takich punktów zaczepienia , które dobrze dofinansowane dadzą oczekiwany efekt.
    Mając tego świadomość oczekuję od kandydata na burmistrza , racjonalnego podejścia do ww. problemu , i jeżeli słyszę że pan Cencora czy Szpyt ściągnie jakichś inwestorów , to od razu traktuję to jako „ściemę” wyborczą , i nawet nie miałbym żadnych pretensji do pana Cencory , ale pan Szpyt jest już kilkanaście lat na stołkach i dla miasta z jego urzędowania do tej pory nic nie wynikło .
    Mam rozumieć że teraz będzie inaczej ? , ………niestety sądzę że jedyną intencją w.w. jest chęć przedłużenia kariery urzędniczej i w okresie przedwyborczym trzeba ludowi coś naściemniać.
    Póki co program realistyczny do realizacji przedstawia jedynie pan Bek.

  19. Czytam te posty na Forum bez irytacji i bez emocji, bo traktuję takie anonimowe wpisy (zwłaszcza te obliczone na dokuczenie komuś) jak rozbudowane składniowo bazgroły na ścianie miejskiego szaletu. Tam też można było się dowiedzieć, że „Franek jest k…as” lub inne tego rodzaju mądrości. Chciałby tylko krótko odnieść się do debaty: dobrze, że się odbyła i to w formule zaproponowanej przez prowadzącego. Bo to był autentyczny test dla nas, kandydatów w odpowiedzi na trudne, zaskakujące i czasem nieprzyjemne pytania prowadzącego. Ale nie zastrzegaliśmy wcześniej, że ma być miło i przyjemnie. Myślę, że wiele z pytań, jakie padły wobec nas, chętnie zadaliby zwykli ludzie, którzy na co dzień nie interesują się życiem publicznym. Red. Cynkar zapytał o to w ich imieniu. Też kilka razy byłem na niego wkurzony, np. przy przydługim monologu o krokodylach. Ale ten sposób prowadzenia (uprzedził o tym na początku) pozwolił na rozładowanie złych emocji na sali, dał słuchającym jakąś wiedzę o kandydatach. O tych, którzy temu testowi się nie poddali, wyborcy wiedzą znacznie mniej, niż o mnie i p. Hassie. A to z nim był konsultowany wybór prowadzącego spotkanie. Jeśli ktoś chciałby więcej wiedzieć o moich motywacjach dotyczących kandydowania, to znajdzie to na mojej stronie. Od dawna. Mówiłem o tym i wywiadzie dla eLubaczow z wrześnie br., napisałem to samo w zakładce „Dlaczego kandyduję”. W ostatnich dniach odwiedziłem setki mieszkańców miasta. Jestem pod wrażeniem rozmów, dowodów sympatii ale i pytań, jakie mi zadawano. To dla mnie prawdziwy Lubaczów. I żywi ludzie, którzy nie kryją się pod bezpieczną anonimowością internetowego szaletu, a który takie forum zamieniają niektórzy jego uczestnicy. Wszystkim krytykom, marudom i malkontentom życzę trochę luzu i dystansu. Do innych i do siebie też. Do miłego…

    Do zobaczenia przy urnach w wyborczą niedzielę…

  20. brawo KTR ale ich boli,że niezależny kandydat ,działacz opozycji z czasów PRL/ NZS UJ Kraków ,odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim OOP, działacz społeczny /stworzył od podstaw Radio Lubaczów/ bez zaplecza marketingowego i finansowego partii ,sam prowadzący swoją kampanię wyborczą, przeznaczający na nią w większości swoje środki finansowe nagle znalazł tylu wyborców chcących na Niego głosować no to padł strach i wszyscy na p.Beka że to,że tamto należało stanąć do debaty oko w oko, twarz w twarz i wówczas można dyskutować kto jest lepszy , a nie tylko zza pleców i poza oczami krytykować

  21. Niestety oponenci pana Beka mając świadomość swoich szans w bezpośrednim starciu , nie chcieli od razu na początku narobić sobie strat , i traktuję ich postawę jako zabieg taktyczny nie pozbawiony tchórzostwa.
    Jego osiągnięcia można oczywiście przeczytać w wikipedi , ale kto to czyta i super że to napisałaś , bo mam wrażenie że w chwli obecnej ludzie zbyt mało takie fakty biorą pod uwagę.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here