Rafał Rawski, uczeń Zespołu Szkół im. gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie, uzyskał najlepszy czas spośród biegaczy z regionu startujących na 36. PZU Maratonie Warszawskim. Zawodnik, który miesiąc temu ukończył 18. rok życia, debiutując w biegu na takim dystansie, z czasem 03:06:59 uplasował się na 51. miejscu w kategorii M20, a w klasyfikacji ogólnej zajął 240. miejsce na ponad 8 tysięcy uczestników.
Sam zawodnik dobrze ocenia swój start i mówi, że chce biegać znaczenie szybciej.
– Jak na debiut, to jestem zadowolony z wyniku. Początkowo biegłem tempem na 3:20, ale po przebiegnięciu 9 km stwierdziłem, że mogę przyśpieszyć. Udało mi się utrzymać siły do końca i z ostatecznego wyniku jestem zadowolony. Powoli będę sobie stawiał poprzeczkę coraz wyżej i wierzę, że jak dobrze „przebiegam zimę”, to w przyszłym roku „złamię 3 godziny”. – mówi Rafał Rawski.
Tuż za Rafałem (246. miejsce) na mecie maratonu pojawił się Bogdan Klóska z Horyńca-Zdoju, który z czasem 03:07:19 zajął 69 w kat. M40. W biegu uczestniczył także inny reprezentant uzdrowiskowej gminy – Janusz Kornaga uzyskując czas 03:36:02 uplasował się na 83. miejscu w kat. M50. Jako 539. zawodnik na mecie, z czasem 03:20:47 pojawił się także Stanisław Ważny reprezentujący MOS w Lubaczowie oraz Amadeusz Kowal (Infovide Matrix PL) z czasem 03:33:29. W przypadku Stanisława Ważnego wynik może być zaskoczeniem, ale jak mówi sam zawodnik – tym razem nie o to chodziło.
– Wystartowałem jako pacemarker, był to mój taki mały debiut jako zając, który prowadzi grupę biegaczy na czas 3:20 w całym maratonie. Moja rola polegała na tym, żeby jak największą grupę doprowadzić do mety w tempie równym na wskazany wynik. Zadanie było odpowiedzialne, musiałem się cały czas kontrolować tempo żeby nie biec ani za wolno, ani za szybko. Udało się! Najlepszą dla mnie nagrodą w tym biegu były liczne podziękowania za odpowiednie przeprowadzenie i tempo biegu. Wizyta w stolicy była dla mnie całkowicie nowym doświadczeniem, najlepszym treningiem i fajną przygodą sportową.
Zwycięzcą 36. PZU Maratonu Warszawskiego został Victor Kipchirchir (Kenia), który dystans 42 195 m pokonał w 02:09:59. Najszybszą kobietą 36. PZU Maratonu była Svitlana Stanko (Ukraina), która na metę dotarła w czasie 02:33:04.
elubaczow.com, hp, pzumaratonwarszawski.com
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Brawo Rafał trzymaj tak dalej!!!
Nareszcie w Lubaczowie są biegacze przez duże B. Wynik Rafała i Staszka budzi duży szacunek i nie chodzi o miejsce a czas. Mam nadzieję że Rafał i Staszek złamią w końcu te 3 godziny
kolego o sobie piszesz, a nie wspomniałeś o młodym zawodniku z Cieszanowa, a dla RAFAŁA gratulacje
Gratulacje Mamy talent . Jeszcze o nim uslyszymy.