Strażacy z gminy Lubaczów rywalizowali w zawodach sportowo-pożarniczych

23

W ostatnią niedzielę czerwca  na boisku sportowym w Baszni Dolnej odbyły się zawody sportowo-pożarnicze jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Lubaczów. Do udziału w zawodach zgłosiło się trzy Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze oraz cztery Drużyny Pożarnicze Kobiet (grupa C) i osiem Drużyn Pożarniczych Mężczyzn (grupa A).

 

Celem zawodów było mobilizowanie do szkolenia pożarniczego, ocena tego wyszkolenia, a przede wszystkim popularyzacja wśród społeczności lokalnej zagadnień ochrony przeciwpożarowej. Wszystkie drużyny rywalizowały w biegu sztafetowym z przeszkodami i ćwiczeniu bojowym. Warto zaznaczyć, że oprócz szybkości w wykonywaniu zadań, liczyła się również precyzja, gdyż za błędne wykonania naliczane były punkty karne. Nad przestrzeganiem regulaminu zawodów czuwał skład sędziowski złożony z przedstawicieli Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaczowie, któremu przewodniczył kapitan Dariusz Wałczyk.

Wśród Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych najlepsi okazali się reprezentanci z Młodowa. Na drugiej pozycji uplasowała się drużyna z Krowica Hołodowskiej, zaś na trzecim z Baszni Dolnej. W grupie C zwyciężyła, startująca po raz pierwszy w tego typu zawodach, drużyna z Lisich Jam. Kolejne miejsca na podium zajęły drużyny z Młodowa i Baszni Dolnej. W grupie A wystartowało najwięcej drużyn, przez co rywalizacja okazała się najciekawsza, zaś różnice czasowe między poszczególnymi drużynami były minimalne. Ostatecznie, zwyciężyła drużyna z Baszni Dolnej. Minimalnie gorsze okazały się być drużyny z Lisich Jam i Krowicy Hołodowskiej, zajmując odpowiednio drugie i trzecie lokaty.

Impreza zakończyła się wręczeniem nagród. Teraz najlepsze drużyny przygotowywać się będą do zawodów na szczeblu powiatowym.

elubaczow.com, achm


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

23 komentarze

  1. Drużyna z Lisich Jam nie czyje się minimalnie gorsza tylko minimalnie lepsza a dokładniej o minimum 1,4 sek, bo Baszni Dolnej w dziwny sposób po naradzie sędziowskiej na koniec zawodów rozmyły się punkty karne, które uzyskała na sztafecie, a na ćwiczeniu zrobiła błąd, który dla tej drużyny błędem nie jest oni mogą inny nie:) Video wkrótce. Pozdrawiam, zainteresowani tematyką OSP wiedzą o co dokładniej chodzi. 🙂

  2. Moim skromnym zdaniem drużyny Lisich Jam i Krowicy Hołodowskiej wcale nie okazały się gorsze. Może uzyskały gorszy/słabszy wynik i to na wskutek pewnych niejasności, które wskazał Korbis. Wszystko się okaże na taśmach prawdy.

  3. drużyna w grupie c czyli kobiety z osp lisie jamy nie starowały po raz pierwszy w tego typu zawodach, zwycięstwo w swojej kategorii odniosły w roku 2012 nieśli mnie pamięć nie zawodzi na zawodach w Opace. Do ,,mm ” czekam na wskazanie błędu, który rzekomo popełniły lisie jamy podczas łączenia linii ssawnej, chętnie to z tobą skonfrontuje z regulaminem zawodów podając przykłady na to, że lisie jamy nie zrobiły błędu. Czekam 🙂

  4. Z tego co mi wiadomo, a uczestniczyłam w zawodach to drużyna z Lisich Jam powinna zająć miejsce pierwsze, ale u nas nigdy nie mozę byc bez ,,szaher-maher” zawsze trzeba coś nakręcić. Na video wszystko jest widoczne, dla Baszni Dolnej należały się punkty karne!!!

  5. Podczas łączenia węży ssawnych do moto pompy pomocnik przodownika roty drugiej powinien stać nad wężem łączonym do moto pompy (czyli tak samo jak przodownik nad wężem nr2) a nie nad wężem nr 1 połączonym ze smokiem i z wężem nr2. A co do baszni to gość staną na linię a pkt karne są wtedy gdy całą stopą stanie poza linią.

  6. Każdy ma prawo do błędów, sędziowie to też ludzie. Postaram się wyjaśnić wszystkie wątpliwości, a mianowicie – rzeczywiście nie po raz pierwszy w zawodach startowała drużyna żeńska z OSP Lisie Jamy i nie po raz pierwszy stanęła na podium, a po raz pierwszy zajęła pierwsze miejsce. Jeśli chodzi o drużynę męską z OSP Lisie Jamy to mają na swoim koncie zwycięstwa w zawodach gminnych, oraz mistrza Powiatu z 2011 roku. Do drużyny OSP Lisie Jamy należy również rekord powiatu w ćwiczeniu bojowym (bojówki), który ustanowili na zawodach powiatowych w ubiegłym roku w Oleszycach zajmując tam czwarte miejsce.
    Odniosę się teraz do kwestii spornej jaką jest sędziowanie i podniesienie czerwonej chorągiewki przez sędziego drużynie Baszni Dolnej podczas sztafety. Rzeczywiście tak było !!!!
    Błędem komisji sędziowskiej było to, że nie poinformowała drużyny Osp Lisie Jamy, oraz pozostałych drużyn o zmianie decyzji dotyczącej anulowaniu punktów karnych Baszni Dolnej, zaraz po ukończeniu sztafety, lub w czasie nie dłuższym jak 15 minut, a czekała z tym do ukończenia całych zawodów.
    Co do budowania linii ssawnej przez OSP Lisie Jamy to wykonali ją jak najbardziej prawidłowo !!! Opisuję budowę linii ssawnej i proszę dokładnie to analizować (regulamin zawodów osp z 2011r)
    Łączenie linii ssawnej
    oceniane jest jako błędne, gdy zawodnicy łączą bez kluczy lub nie nakładają ich na łączniki („Nieregulaminowe sprawianie węży ssawnych”). Po wykonaniu tego zadania, kładą wąż ssawny na ziemi z podłączonym smokiem.
    Błędem jest połączenie smoka ssawnego z wężem ssawnym na jeden kieł i zanurzenie go w wodzie (”Nieregulaminowe sprawianie węży ssawnych”). Przodownik z pomocnikiem łączą smok ssawny z pierwszym odcinkiem węża ssawnego kluczami otrzymanymi od mechanika
    Przodownik roty w dowolny sposób przechodzi do przodu, stając w rozkroku nad wężem połączonym ze smokiem ssawnym naprzeciw pomocnika.
    Pomocnik dowolnie przechodzi do miejsca następnego łączenia, stając w rozkroku nad drugim odcinkiem węża ssawnego. Przodownik z pomocnikiem łączą węże ssawne z wykorzystaniem kluczy w sposób opisany wcześniej. Nałożenie kluczy na łączniki przed łączeniem węży ssawnych nie jest błędem. Następnie przodownik okraczając ostatni odcinek węża ssawnego łączy go przy użyciu klucza z nasadą ssawną motopompy. Pomocnik ustawia się za przodownikiem w rozkroku nad łączonym wężem, teraz zwrócony twarzą do motopompy, unosząc oburącz wąż na odpowiednią wysokość. Błędem jest, gdy pomocnik roty podczas łączenia linii ssawnej z motopompą będzie zwrócony w stronę zbiornika wodnego, nie będzie pomagał przodownikowi w unoszeniu węża ssawnego lub opuści swoje stanowisko przed podłączeniem łącznika przez przodownika roty(”Nieregulaminowe sprawianie węży ssawnych”). Jako ”Niewłaściwa praca zawodników” oceniana jest sytuacja, w której pomocnik zamiast przodownika roty podłączy linię ssawną do nasady ssawnej motopompy. Po połączeniu linii ssawnej z motopompą rota podnosi linię ssawną i zanurza ją w wodzie w dowolny sposób. Błędem jest, gdy linię ssawną zanurzał tylko jeden zawodnik (”Nieregulaminowe sprawianie węży ssawnych”). Ponowne podłączenie linii ssawnej do motopompy przez mechanika jest błędem i oceniane jest jako ”
    Niewłaściwa praca zawodników”.
    Gdyby zatem, w regulaminie był zapis, że pomocnik przodownika podnosi wraz z przodownikiem pierwszy odcinek węża, bądź stoi bezpośrednio za przodownikiem, to jak najbardziej byłby to błąd. Jednak regulamin mówi jasno i wyraźnie, że podnosi waż ssawny stojąc za przodownikiem i podnoszą razem wąż !!!!
    Teraz o błędzie jaki popełniła Basznia Dolna podczas budowania linii ssawnej, to jest – przodownik otrzymuje od mechanika kosz i klucze a nie kosz z nałożonym kluczem na jego nasadę lub przylegający do kosza lub jego nasady, co miało miejsce podczas sprawiania ssawnej w Baszni Dolnej (to w myśl regulaminu i wcześniejszych uzgodnień). Ten błąd nie został wyłapany przez sędziego, na co zwracali uwagę zawodnicy z OSP Lisie Jamy i jest on widoczny na nagraniu.
    To tyle z mojej strony. Gratuluje wszystkim drużynom w szczególności tym które stanęły na podium a sędziom zawodów życzę odporności nerwowej, uśmiechu na co dzień i muszą wiedzieć, że emocje udzielają się wszystkim, nawet kibicom ! Do zobaczenia za rok na kolejnych zawodach 🙂 🙂 🙂

  7. Jak zwykle zawsze znajdzie sie w komisji taka osoba która pociągnie za jakaś drużyna dlatego mamy teraz tego efekt Basznia na 1 w sumie nie słusznie bo jak pisał korbis przewaga chłopaków z Lisich Jam była przynajmiej o 1,4 sekundy.
    Z pozdrowieniami dla komisji sędziowskiej 🙂

  8. Pomocnik ustawia się za przodownikiem w rozkroku nad łączonym wężem, teraz zwrócony twarzą do motopompy, unosząc oburącz wąż na odpowiednią wysokość.
    Czytaj ze zrozumieniem kolego strazak.
    A wszyscy pokrzywdzeni „florki” z lisich jam niech przestaną szukać przyczyn własnej niudolności. Nie potraficie przegrać z godnością. Podobnie jak w roku 2013 gr.C

  9. Regulamin regulamin i jeszcze raz regulamin czytajcie.
    A do Sędzia nie wiem czy byłeś na zawodach i widziałeś.
    Jeżeli sędzia stoi od zawodniczki która kończy sztafetę w odległości około 15m lub więcej cóż on może widzieć? tyczy Krowicy 2013r grupy C.
    Do sędziego głównego!!! Z zawodów z roku 2013 z Krowicy : jeżeli drużyna z grupy C która została zdyskwalifikowana w sztafecie to moim skromnym zdaniem nie powinna być dopuszczona do tak zwanej bojówki.
    Do sędzia a ,,florki” nie obrażaj bo to nie ładnie drużyna z Lisich Jam grupa A rok temu na zawodach powiatowych pokazała co potrafi bojówka 39.3 sekundy. Może wiesz która zrobiła szybciej (jeżeli wiesz to podaj).

  10. do Sędziego- kolega strażak opisał całą sytuację wzorowo i mam do ciebie sędzia pytanie, czy pomocnik stojąc za przodownikiem w odległości 1 metra, 2 metrów, 2,5 metra jest ciągle za przodownikiem, czy przed ? czytaj regulamin ze zrozumieniem, nigdzie nie jest napisane, że ma unosić pierwszy lub drugi odcinek węża, lub stoi BEZPOŚREDNIO za przodownikiem, a wyraźnie napisane jest, że ma unosić WĄŻ stojąc ZA, a po podłączeniu dwóch odcinków węży z sobą i kosza całość jest linią ssawną – zwaną w regulaminie WĘŻEM, który to razem wrzucają do zbiornika z wodą.
    Nie nazywaj też nikogo florkiem bo to bardzo nieładnie, sędziemu nie przystoi, a jak po sędziujesz tyle lat co ja to będziesz ze mną dyskutował.

  11. „do strażaka na emeryturze” widzę że już długo jesteś na tej emeryturze bo jak wspomniałem wcześnie cztanie ze zrozumieniem to podstawa. Dla mnie łączony wąż to jest łączony wąż a nie linia ssawana. Tak że strażaku na emeryturze ciesz się z emnki (mam nadzieję że godnie wypracowanej) a nie baw się w wyjaśniania regulaminów. A co do „florków” to przepraszam, trochę mnie poniosło ale jak czytam te komentarze to nie wytrzymałem.

  12. Panie Sędzio, na zawodach też Pan nie wytrzymuje? Jak tak, to nie jest to robota dla Pana. Wiemy jak było i jak jest i niewiele się zmieniło. Poparz na zdjęcia Baszni Dolnej na tej stronie, a zobaczysz nie regulaminowo ustawiony sprzęt ! Wąż stykający się z motopompą, tego też nie widzisz? a wyrzut węża przez pomocnika drugiej roty, tego też nie było widać ? a niesienie węża przez pomocnika drugiej roty, tego też nie było widać? CO do regulaminu oczekuję odpowiedzi w jakiej odległości powinien znajdować się pomocnik przodownika podczas sprawiania linii ssawnej z pompą metr, dwa, dwa i pół, trzy metry, bezpośrednio za przodownikiem, gdzie jest to zapisane i nie masz racji bo rozumiesz regulamin sam dla siebie a nie tak jak większość i stwierdzam jasno i wyraźnie, podczas sędziowania było popełnionych mnóstwo szkolnych błędów, ale trzeba mieć odwagę i przyznać się do tego a nie tkwić przy swoim uparcie. Dotyczy to przebiegu całych zawodów, nawet dyskwalifikacja Załuża była niezgodna z regulaminem Panie Sędzio. Pochwalam to, że przeprosił Pan za nazwanie niesłusznie drużyny florkami bo to fajni chłopcy, którzy od chyba ostatnich czterech lat jak się nie mylę starają się jak umieją i walczą nie tylko w zawodach ale podnieśli się z dołka. Gratulacje dla całej OSP.

  13. Celem organizacji zawodów sportowo-pożarniczych jest w szczególności:
    • mobilizowanie do stałego doskonalenia umiejętności obsługi sprzętu itp.
    Tak więc sytuacja jaka miała miejsce powinna zmotywować Jednostki do tego aby za rok nie było podobnych problemów np. poprzez większy nacisk na przygotowanie do zawodów i tym samym zajęcie odpowiedniego miejsca na podium bez żadnych sprzeczek tak jak było w roku ubiegłym i teraz. Jednostki ochrony przeciwpożarowej powinny ze sobą współdziałać, a takie sytuacje temu nie służą. Zawody odbyły się tydzień temu, a zamieszanie z nimi związane rośnie z dnia na dzień. To co było minęło, a takie wypowiedzi nic nie dadzą. Za rok będzie lepiej. 🙂 Pozdrawiam.

  14. Szanowna „UczestniCZKa zawodów 🙂 ” wszystko OK, tylko po co i komu te zawody? Jeżeli zostawić ten temat tak jak jest, na zasadzie „To co było minęło, a takie wypowiedzi nic nie dadzą. Za rok będzie lepiej. :)” Tak nie można, ponieważ za rok równie dobrze można by było ogłosić wyniki przed rozpoczęciem zawodów. Ze względu na szacunek do ciężkiej pracy włożonej w przygotowania przez wszystkich zawodników, ta sprawa powinna być wyjaśniona, bez przepychanek słownych i osobistych wycieczek. Naród chce chleba, ale trochę igrzysk nie zaszkodzi. Pozdrawiam!

  15. Podsumowując, mam nadzieje jako ostatni, tę dyskusję odniosę się do kilku kwestii..
    Dyskusja samych „fachowców”, niczym w studiu mundialu: czy dobrze podał? czemu nie strzelał? czy sędzia miał rację czy nie miał? itp. itd.. pod publiczność jak znalazł, ale nic to nie zmieni…. Podobnie i tu posty są merytoryczne a czasem mniej …szkoda tylko że miejscami nie zgodne z prawem. Publiczne pomawianie i oskarżanie niestety w Polsce jest karalne… nie wiem czemu admin usunął te posty, czyżby piszących z braku dowodów strach obleciał???
    Najlepiej jest oceniać przebieg zawodów, meczy z „fotela kibica” a tych jest czasem kilkuset nawet i każdy ma swoje często inne zdanie i każdy inaczej widzi daną konkurencję, jeden bliżej drugi dalej itp…. należy się zastanowić , może pominąć sędziowanie i to publiczność siłą np. braw oceni konkurencję…. Tych kilku sędziów nie jest w stanie wyłapać wszystkich błędów to fakt, ale nie może też sugerować się zdaniem publiczności… (tak jak w piłce…. udało się, sędzia nie widział:)
    Cieszę się że artykuł o zawodach strażackich wywołał takie zainteresowanie, świadczy to o tym że straż pożarna nadal cieszy się „uznaniem i szacunkiem społeczeństwa”……..aczkolwiek po treści niektórych wpisów śmiem twierdzić że osłabnie ten szacunek jak ktoś przeczyta te bzdury jaka to „korupcja” i „szacher macher” się tu odbywa…… Jestem przekonany a nawet pewien że nic takiego podczas różnych zawodów nie miało miejsca…. (chyba że ktoś ma doświadczenie z rozgrywek lokalnych zespołów sportowych i wie jak ustawić rozgrywki aby ten wszedł tamten wyszedł?….) i przekłada to na grunt strażacki. Nie wydaje mi się aby to było w obecnych czasach możliwe i potrzebne….myślę że zainteresowane osoby mogą to wyjaśnić u źródła…..i jak najbardziej powinny jeśli tylko posiadają dowody… Na koniec uważam że jak to „uczestniczka zawodów…” napisała zawody są po to aby w sportowym duchu rywalizacji sprawdzić swoje umiejętności , sprzęt, technikę itp…. Jak najbardziej służą integracji środowiska pożarniczego….co potem przekłada się chociażby na powodzenie wspólnych działań ratowniczych.. Sztuczne potęgowanie konfliktów i zawiści między jednostkami na pewno temu nie służy.. Już naprawdę na koniec …. proszę wszystkich forumowiczów w większości strażaków o zachowanie zasad godnych strażaka czy to OSP czy PSP … szanujmy się nawzajem …bo jak my się będziemy szanować to i nas społeczeństwo będzie…. pozdr

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here