Dobiega końca budowa Kresowej Osady w Baszni Dolnej – zobacz zdjęcia

27

Dobiega końca budowa Kresowej Osady w Baszni Dolnej, której otwarcie zaplanowano na koniec września.

Przedsięwzięcie realizowane jest w ramach projektu „Utworzenie Kresowej Osady oraz nadanie nowych funkcji turystycznych i edukacyjnych – szansą dla obszaru poprzemysłowego i popegeerowskiego Gminy Lubaczów” dofinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013. Celem projektu była w głównej mierze szeroko pojęta promocja turystyczna ziemi lubaczowskiej – położonej na terenie dawnych Kresów Wschodnich, będących miejscem współistnienia trzech kultur: polskiej, ukraińskiej i żydowskiej oraz aktywizacja osób bezrobotnych z terenu gminy.

Kresowa Osada to unikatowa wioska tematyczna, w skład której wchodzą m.in.: budynki szkoleniowo – warsztatowe, multimedialne muzeum poświęcone królowi Janowi III Sobieskiemu i historii Huty Kryształowej oraz scena estradowa. Kresowa Osada dysponować będzie także bogato wyposażonym zapleczem dla turystów, którzy będą mogli nie tylko skorzystać z noclegu, ale także zasmakować w kresowych potrawach, a przy okazji zapoznać się z kulturą i rzemiosłem Kresów Wschodnich prezentowanym w ramach poszczególnych warsztatów.

Oficjalne otwarcie Kresowej Osady zaplnowano na weekend 28-29 września br., kiedy to w Baszni Dolnej odbywać się będą Wojewódzkie Obchody Światowego Dnia Turystyki.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

27 komentarze

  1. Szansą dla obszaru poprzemysłowego jest znalezienie inwestorów, którzy zaczną odtwarzać go na teren przemysłowy, choć potęgą nie byliśmy, jest potrzeba połączenia sił samorządu powiatu, gminy i miasta i działać wspólnie w tym kierunku, a nie, starosta sobie, wójt sobie i burmistrz sobie, igrzyska są co cztery lata w tym kraju i społeczeństwo powinno rozliczyć władze. Kresowa osada to koszt około 5milionów złotych i obiekt nigdy nie zarobi na siebie, koszty utrzymania tego spadają na mieszkańców gminy Lubaczów, a ile będzie tam miejsc pracy? odpowiadam, że nie wiele i nie dla każdego, bo w tym kraju to norma i nas to nie omija. Przed tego rodzaju inwestycją powinna być zrobiona kalkulacja i wyliczenia a później podjęta decyzja o budowie bądź nie. Nigdy nie byliśmy regionem turystycznym i nie będziemy i budowa tego w momencie gdy jest wokół tak wiele pustostanów jest niepotrzebna. Przydałby się u nas ktoś taki jak prezydent Rzeszowa Pan Ferenc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  2. A jak by nic nie robili to darlibyście dzioby, że gminusy śpią. Cieszcie się, że macie władzę której jeszcze coś się chce!! Jakbyście mieli takich „śpiących rycerzy” jak u nas, gdzie są warunki a kompletnie nic się nie robi to dopiero byłoby Wam wesoło. Najprościej siąść do komputra i narzekać. Powodzenia życzę wszystkim!! 🙂

  3. Za 6 milionów wyrzucone w błoto mogliby wybudować solidny zalew, przy zalewie jakiś park linowy, zimą mogłoby być tam lodowisko, gdzie ludzie zostawialiby pieniądze, a tu raz do roku zrobią Festiwal Kresowego Jadła, który i tak coraz bardziej wszystkich nudzi, bo przecież ile razy można oglądać to samo, raz na cztery lata zrobią dożynki i będzie git. Nie wyobrażam sobie aby do tej osady przyjechał jakiś turysta, Zwiedzać ten obiekt będzie młodzież, która pod przymusem uda się wraz ze swoją klasą na wycieczkę. I tym sposobem mieszkańcy gminy pożegnali się z 6 milionami, które wójt przeznaczył na utopie

  4. W Baszni „Osada Kresowa – Polacy”, w Cieszanowie „Wioska Kozacka-Ukraińcy”, więc jeszcze tylko tu Sztetel potrzebny, ale to można zrobić w Lubaczowie, bo to przecież pożydowskie miasteczko 🙂 I mamy piękny „trójkąt bermudzki” w którym publiczne pieniądze znikają! Żeby ożywić takie miejsca potrzeba pasjonatów, oddolnych działań, a nie odgórnych decyzji, temu wszystkiemy chyba brak duszy i serca 🙁

  5. @anonim – po jakiego czorta? Ano, żeby zwiększyć potencjał rozwojowy terenu, który nie ma szans na przemysł i obsługujące go inwestycje. Turystyka jest przyszłością tego obszaru i to właśnie ta skojarzona z dziedzictwem historyczno-kulturowym i przetwórstwem spożywczym. Jak znasz inne drogi pomnażania kapitału społecznego tego obszaru i jego atrakcyjności – to oświeć społeczność forum.
    Koszt przedsięwzięcia przecież jest oficjalnie znany – mało tego, najprawdopodobniej będzie podany na tablicach. Poza tym można się tego dowiedzieć w trybie informacji publicznej (BiP). Nie ma co tu szukać sensacji na siłę. Zważywszy na skalę inwestycji to bardzo rozsądny koszt. I to pieniądze z dotacji i one nie muszą się zwracać w części spoza wkładu własnego.

  6. @Zbyszek – możesz chyba zapytać w urzędzie gminy. Jeśli operatorem miejsca będzie inwestor – pewnie wiedzą. Jeśli jakiś ajent – to tę liczbę zatrudnionych podyktuje wolnorynkowy rachunek ekonomiczny.

    @qoq – skąd to wiesz? Czy po prostu nie spodziewasz się, że Ty…

  7. @444 – w jakim sensie to zabawa dla bogatych? Otwarcie było przecież z wolnym wstępem. Znasz kogoś umierającego na ulicach Lubaczowa lub szosach gminy? Normalny obywatel raczej nie pluje po ulicach. Jak rozumiesz określenie tego obiektu parodią? Parodia czego? Nadmiar żółci jest szkodliwy dla zdrowia. Weź oddech, policz do 10, na rybki wyskocz, płot pomaluj, włącz sobie muzykę relaksacyjną, zmień stację radiową…

  8. @kiel – pieniądze wyrzucone w błoto? Przecież powstał obiekt, którego skala – jeśli ktoś zbudował w życiu cokolwiek, choćby budę dla psa z drewna niekradzionego z lasu, to możesz to ocenić – w pełni uzasadnia koszt. Płatne lodowisko na zalewie? Mam nadzieję, że nie wziąłeś na to kredytu… Potencjał ludnościowy miejsca wyklucza rentowność samego parku linowego – np. w Rzeszowie taki park jest w centrum miasta, więc nikt z miasta nie przyjedzie. Kuracjusze z Horyńca też raczej nie fikają na linach. To się może udać tylko w kompleksie atrakcji. Owszem, taki zestaw woda + park linowy jest np. w Tomaszowie Lubelskim. Ale też z dotacją unijną – ktoś to stworzył i dlatego jest. Poza tym Kresową czeka drugi etap budowy – z wodą. A już teraz jest spływ. Zalewy są w Rudzie, Horyńcu, a Kresowa jest jedna – to ma znaczenie. Dożynki są co roku. Jeśli chodzi o Festiwal Jadła – masz rację – jeśli formuła nie przejdzie gruntownego liftingu, będzie już nuda. Ja sobie wyobrażam przyjazd turystów. Zwłaszcza takich konferencyjnych, zgrupowanych. Młodzież niech przychodzi – przecież po to powstały te warsztaty. Zabytki techniki/technologii i to w wydaniu interaktywnym to modny trend europejski. Pisanie, ze mieszkańcy gminy pożegnali się z 6 milionami to lepperowska demagogia, bo tych pieniędzy nie byłoby, gdyby nie projekt. Utopia jest czymś, czego nie da się zrealizować z założenia. Nie ma obecnie przesłanek, że tak jest z tym projektem. Z ciekawości – napisz czego oczekiwałbyś od samorządu?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here