Namawiają do podróżowania rowerem, autostopem lub samochodem, a przede wszystkim motocyklem. O swoim zamiłowaniu do podróży opowiadali Tamara i Paweł Głaz. Dzielili się doświadczeniem zebranym w trakcie wyjazdów zagranicznych. Przemierzyli w 26 dni ponad 13 tys. kilometrów. W środę (12 czerwca) w Miejskiej Bibliotece Publicznej opowiadali o trasach opisanych w ich przewodniku „Motocyklem po Europie. 20 tras od Bałtyku po Adriatyk”.
Czytelnik znajdzie w nim praktyczne informacje, między inny opis tras, bazy noclegowe i gastronomiczne. Opisane zostały także cenne porady związane z planowaniem wyprawy, wyborem butów, kasku, czy przygotowania bagażu. Autorzy przewodnika śmieją się, że zawsze podczas podróży znajdzie się rzecz zupełnie niepotrzebna, która nie była ani razu wypakowana z walizki.
Paweł i Tamara Głaz przekonują, że warto zwiedzać świat. Namawiają na wyjazdy tanim kosztem, autostopem czy rowerem. Nie odradzają podróżowania samochodem lub samolotem, jeśli ktoś preferuje taki środek transportu. Oni jednak wybrali motocykl, gdyż można dzięki niemu szybko ominąć, np. korki, przez co nie traci się czasu na dojazd do zaplanowanego miejsca. Dając rady podróżnicze odradzają wycieczki zorganizowane. Twierdzą, że jest to ciągła gonitwa z ograniczonym czasem. Podczas swoich wojaży zatrzymują się kiedy chcą i w takich miejscach, które ich urzekły. – Wybieramy podróż w pojedynkę, to znaczy we dwójkę, ale na jednym motocyklu. Zdarza nam się, że bierzemy do towarzystwa znajomego, ponieważ łatwiej się dogadać, jest przyjemniejsza atmosfera, a wycieczka ciekawsza. Mimo to nie każdy jest w stanie podołać naszemu szybkiemu tempu przemierzenia świata – mówił Paweł Głaz. W trakcie spotkania autorzy przewodnika opowiadali m.in. o Litwie, Łotwie, Rumunii, Albanii, Macedonii, Grecji, Gruzji, Słowacji.
– Istotne jest, aby wcześniej przeczytać o miejscu, do którego chce się pojechać, o jego historii, kulturze. Trzeba zachować szczególną ostrożność, ale nie należy się bać, bo wszędzie są ludzie, wszędzie można sobie poradzić, a podróże kształcą i zostają na całe życie w naszej pamięci. Podobnie, jak wiedza i umiejętności, których można się nauczyć. Możemy też poznać siebie, to na co nas stać, ile możemy i jak jesteśmy wytrzymali – mówiła Tamara Głaz.
Przewodnik można kupić w księgarni Aneks w Lubaczowie, w Empiku, a także w sklepie internetowym „Bezdroża” i sklepie internetowym wydawcy Helion.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
U nas w Lubaczowie co najwyżej można dorobić się garba niż godnych pieniędzy na podróż np: motorem. Tyle w tym temacie.
Jeśli chcesz latać bądź jeździć 1szą klasą to pewnie masz rację. Ale na 2 koniec kraju możesz przejechać za 8 zł. Kwestia motywacji i pomysłu.
nie wiem jak się to ma do zagranicznych wojaży, myślę natomiast kolego że nie jest to trudne.
Ja osobiście dużo jeździłem autostopem po całym kraju, i szczerze powiem że często byłem szybciej niż koledzy pociągiem np Jarosław – Wrocław.
Do raszak: Autostop dla kobiety nie jest bezpieczną opcją na zwiedzanie. Więc nie każdy może sobie pozwolić na podróż za 8 zł.
Chcieć to móc.
Kasa nie ma tu znaczenia.
Są niesamowite możliwości taniego podróżowania nawet w najodleglejsze zakątki świata. Pieszo można zobaczyć wiele – trzeba jedynie dysponować czasem.
Jedzenie i inne potrzeby niczym się nie różnią.
Kwestia odbioru reklamy 😀
byłem na spotkaniu było super:-)