To już pewne. Ryanair wycina na zimę połączenia do Liverpoolu, East Midlands i Bristolu. Ogranicza też loty do Londynu i Dublina.
– Myślę, że te wszystkie połączenia wrócą na wiosnę przyszłego roku. Jest szansa, że będą też loty do Rzymu i któregoś z miast w Hiszpanii – pociesza się Stanisław Nowak, prezes spółki lotniskowej „Rzeszów-Jasionka”.
O tym, że irlandzki tani przewoźnik – jedyny na podrzeszowskim lotnisku – zamierza od listopada ograniczyć rejsy pisaliśmy przed kilkoma tygodniami. Ryanair z Rzeszowa lata w tej chwili do Bristolu, Birmingham, Dublina, Liverpoolu i East Midlands. Samoloty przewoźnika lądują jeszcze w dwóch londyńskich portach – w Luton i Stansted.
Już jest pewne, że od listopada zostaną zlikwidowane wszystkie loty do Bristolu, East Midlands i Liverpoolu. Do każdego z tych miast przewoźnik lata w tej chwili dwa razy w tygodniu. Obcięte będę również loty do Stansted – z siedmiu w tygodniu do czterech. Z zimowego rozkładu wypadają rejsy we wtorki, czwartki i soboty.
Z trzech do dwóch zmniejszą się również loty do Dublina. Teraz samoloty do stolicy Irlandii latają w środy, piątki i niedziele. W zimie z rozkładu wypadają piątki, a środa zostanie zamieniona na czwartek. W sumie Ryanair likwiduje od listopada połowę z 20 dotychczasowych połączeń tygodniowo.
Władze podrzeszowskiego lotniska do samego końca chciały przekonać Irlandczyków, by zostawili połączenia do Bristolu i po jednym do Liverpoolu i East Midlands. Bezskutecznie. Co w zamian proponowaliśmy Ryanairowi? – To tajemnica – ucina prezes Nowak.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.